Sobór

Dziś budowla bardzo znana, choć w wycinku, więc można powiedzieć, że nie w typowym ujęciu. Nie była to pierwsza moja wizyta w Moskwie, ale pierwszy raz miałem ze sobą aparat cyfrowy, stąd zdjęcie.

Powstało ono podczas podróży z Polski do Biszkeku. Pociągiem dostaliśmy się do Moskwy (na słynna pieczątkę AB – takie były czasy), dalej samolotem polecieliśmy do stolicy Kirgistanu. Pamiętam, że chciałem wtedy odwiedzić Włodzimierza Ilicza, ale nie udało się. Ktoś musiał pilnować plecaków, więc byłem w drugiej turze zwiedzających z naszej skromnej grupy. Niestety, wyjście z mauzoleum było daleko od wejścia i pierwsza tura nie zdążyła dotrzeć do drugiej na czas i choć odstałem swoje w długiej kolejce, zamknęli mi wejście przed nosem. Udało się prawie rok później.

Lubie!
0