Hostel na kółkach

To zdjęcie zrobiłem z okna naszego pokoju w hostelu, którego nazwę widać po lewej. Standard był niski, typowy dla tanich hoteli – podłoga, okno, łóżko i stolik. Z tego co pamiętam, łazienka była na korytarzu. Ale takie miejsca były i są potrzebne. Wheelers Guest House nadal istnieje i nawet ma stronę na Facebooku.

Lubie!
0

Hostele

W czasie naszych podróży najczęściej spaliśmy w hostelach (zdarzały się oczywiście inne, czasem ciekawe miejsca). Większość z nich oferuje – poza łóżkiem i łazienką – fajną atmosferę, możliwość spotkania innych podróżników oraz pomocny personel.

Mam kilka zdjęć hosteli ze środka, bo często są one pomysłowo urządzone. Ten, który widać poniżej był też ładny z zewnątrz. Mieści się w Mendozie w Argentynie. Zamieszkaliśmy w nim po powrocie z Aconcagui, kiedy skradziono nam trochę pieniędzy i paszport Gosi, co spowodowało zmianę planów i powrót do Buenos Aires.

Casa Pueblo - MendozaNie był to rzecz jasna jedyny ciekawy budynek w Mendozie. Miasto obfituje w fajne budynki o „południowym” charakterze. Taka architektura kojarzy się z Hiszpanią, Grecją czy południową Francją – miejscami, gdzie spędza się wakacje. Niestety, nie jest ona do przeniesienia do nas z powodu klimatu. A szkoda.

Wracając do hosteli… Ciekawą funkcją, którą oferują, jest przechowalnia. Można tam zostawić rzeczy, których nie chce się dĹşwigać. My w Buenos Aires zdeponowaliśmy buty górskie (tzw. skorupy) na kilka ładnych miesięcy. Nie było problemów, po powrocie odebraliśmy je.

Lubie!
0