Do tej pory zdjęcia z klasztoru Santa Catalina pojawiły się dwa. Dominowały w nich biel i coś ceglastego (jak widoczna powyżej podłoga). Dziś fragment murów o zupełnie innym kolorze. Swoją drogą – ciekawe, jak w takim palącym słońcu udaje im się utrzymać tak soczyste barwy…
Archiwa tagu: klasztor
Uliczkę znam w… Arequipie
O klasztorze Santa Catalina w Arequipie było już raz. O tym, że jest ładny i fotogeniczny niech świadczy następująca historyjka. Jakiś czas temu szukaliśmy projektanta wnętrz. Przejrzeliśmy sporo ofert (w internecie – prawie każdy publikuje wizualizacje). Na jednym ze obrazków zobaczyliśmy zdjęcie podobne do powyższego. Niestety, okazało się, że ta osoba tylko ściągnęła je z jakiegoś serwisu sprzedającego fotki.
Miasto w mieście
Do Arequipy przyjechaliśmy, bo leży blisko kanionu Colca i źródeł Amazonki, które zamierzaliśmy odwiedzić. Nocleg znaleźliśmy przypadkiem – zaczepiła nas kobieta oferująca pokój – zostaliśmy. Teraz już nie pamiętam kolejności, ale zniknęliśmy na ponad tydzień, by pochodzić po górach. Chodziliśmy też po mieście i największym naszym odkryciem stał się klasztor św. Katarzyny (Santa Catalina).
Powstał w XVI wieku i przez ponad 400 lat był zamknięty dla osób postronnych. Od lat 70. ubiegłego wieku można go zwiedzać. Nie jest to jeden budynek, a miasto w mieście z urokliwymi wąskimi uliczkami. Budynki dodatkowo są pomalowane na jaskrawe kolory, więc jest to uczta dla oczu. Dość dodać, że Gosia stwierdziła, że chce tam zostać. Na szczęście dalej pojechaliśmy razem.