Wieczorna małpka

O wycieczce na boliwijską pampę już parę razy było. Powyższe zdjęcie pochodzi z pierwszego dnia, a konkretnie jego końca. Na początku płynęliśmy po rzece od miejsca rozpoczęcia wycieczki do miejsca, w którym mieliśmy nocować. Oczywiście po drodze oglądaliśmy, co było do obejrzenia. I pod koniec tej podróży podpłynęliśmy do drzewa, na którym siedziały sobie małpki. Nie bały się, chętnie brały od nas np. banany. Z pozowaniem tez nie było problemu, jedyne co utrudniało fotografowanie, to zachodzące słońce (mało światła).

Lubie!
0