Wiecznie żywy…

W znakomitej książce „Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka” Swietłana Aleksijewicz bardzo sugestywnie i z perspektywy ludzi radzieckich opisuje koniec ZSRR. Jej książka to praktycznie zapis wypowiedzi obywateli Związku Radzieckiego zarejestrowanych w czasie przełomu – likwidacji naszego wschodniego sąsiada.

Gdy odwiedziliśmy Kirgistan w roku 2004, ZSRR od ładnych paru lat nie było. Jednak jak się łatwo domyślić, likwidację państwa da się zrobić, ale zmienić mentalności ludzi go zamieszkujących to zupełnie inna sprawa.

Wtedy, w 2004 pomniki Lenina jak postawili, tak stały. Po rosyjsku można się było dogadać wszędzie. Mimo, że 88% stanowią muzułmanie, to bynajmniej nie ma tam tylu abstynentów. A tęsknotę za CCCP było widać choćby właśnie w sklepach sprzedających gorzałkę.

Lubie!
0