Do… zobaczenia

„Droga śmierci” wystąpiła już raz w tym blogu. Nie będę się powtarzał, bo niczego do dodania nie ma. Może tyle, że to ostatnie zdjęcie z przygotowanego przeze mnie na początku 2012 roku zbioru. Pierwsze zdjęcie dodałem przed dwoma tysiącami sześciuset dziewięćdziesięcioma dziewięcioma dni, czyli prawie siedem i pół roku temu.

Nie wszystkie fotografie zostały opublikowane. Po pewnym czasie przejrzałem je i odrzuciłem powtarzające się. Ta jest ostatnia… Choć nie wykluczam, że będę przeglądał swoje zbiory i dorzucał co jakiś czas coś nowego.

Tak więc – do zobaczenia!

Lubie!
0