Stupa w Wientianie jest wielka – z nazwy („Wielka Stupa”) i z rozmiaru. A mała na tym zdjęciu. Mała, bo została skonfrontowana z wielkim niebem. I tyle na ten temat, bo o stupie już było.
Archiwa tagu: stupa
Złota stupa
Termin „złota” może się odnosić do koloru albo do materiału. Budynek ze złota? Nie, nawet w Azji nikogo na to nie stać. I rzeczywiście – w stupie Pha That Luang z Wientianu złoty jest tylko kolor. Przynajmniej obecnie, bo przekazy historyczne mówią o tym, że była pokryta złotem. Potem kilka razy uległa destrukcji, była odbudowywana, by swój obecny kształt osiągnąć w latach 30. zeszłego stulecia.
Z tego pobytu w stolicy Laosu zapamiętałem dwie rzeczy. Pierwszą był koncert japońskiego bębniarza, organizowany przez ambasadę Kraju Kwitnącej Wiśni. Specjalnie dla niego przedłużyliśmy nasz pobyt w Laosie. Koncert był przedni i udało mi się nawet zrobić na nim przynajmniej jedno dobre zdjęcie. Miałem wtedy statyw, który na koncertach się nie sprawdza. W roli monopodu wystąpił kijek trekkingowy z przykręconym adapterem (czy jak zwać to urządzenie) do mocowania aparatu. Nie jest to idealna stabilizacja, ale lepsze to niż nic.
Druga to próba zrobienia zdjęcia podobnego do fotografii z przewodnika. Przedstawiał on Patuxai – laotański Łuk Triumfalny, zbudowany dla uczczenia odzyskanej w 1949 niepodległości. Ponieważ budowla powstała z cementu, który Amerykanie podarowali Laosowi na budowę lotniska, jest nazywana pionowym pasem startowym. Zrobić zdjęcie samego łuku jest łatwe, ale chciałem umieścić na nim element, który by mówił o tym, gdzie znajduje się przedstawiony obiekt. Dookoła budowli biegną jezdnie, więc w grę wchodził w zasadzie tylko pojazd, z których najbardziej miejscowy jest tuk-tuk (czyli motoriksza). Czatowałem trochę na właściwe ujęcie, ale niczego sensownego nie upolowałem i zrezygnowałem.