Wyprawa do źródeł Amazonki odbywała się w dość dzikiej scenerii. Może całkiem dziko nie było, bo spotkaliśmy pasterza i alpaki, które wypasał, ale poza tym… Zdarzały się jakieś ptaki, oczywiście owady, gadzinki (jak ta na zdjęciu). Na śniegu znaleźliśmy też tropy pumy, ale zobaczyć jej się nie udało.
To z fauny. Flora była typowo wysokogórska – sucha, szczelszcząca i drapiąca. Rachityczne drzewka, ostre trawy, porosty i inni twardzi zawodnicy w walce o przetrwanie.
Poza tym – skały, kamienie, piasek i woda w postaci ciekłej oraz stałej.