Vieng Xay (albo Vieng Xai) pojawiło się w kontekście koszul. Jak widać, były noszone nie tylko przez chłopców, ale także przez dziewczynki. Wydaje mi się, że tylko przez te ciut starsze, te które chodziły do szkoły. W wydaniu widocznym na zdjęciu koszula była mundurkiem szkolny. Panienka ze zwitkiem pieniędzy celująca palcem we mnie zapewne na szkołę była jeszcze za młoda.
Archiwa tagu: vieng xay
Koszula przede wszystkim
Gdy słyszymy „egzotyka”, poza ładnymi widokami przed oczami pojawiają nam się barwne stroje. Tymczasem rzeczywistość jest zgoła inna. Kolorowe ubiory są, ale coraz częściej spychane na margines, sprowadzane do roli cepelii. Ew. wyjmowane są przy uroczystościach, a na co dzień… Wróć – to się tyczy mężczyzn. Kobiety częściej ubierają się tradycyjnie. Jako przykład wystarczą Indie. Sari czy inne tradycyjne kobiece stroje spotkać jest łatwo. MężczyĹşni wybierają zwykle coś z naszej klasyki – spodnie „garniturowe”, koszula i… często klapki, bo w tamtym klimacie i kulturze są najpraktyczniejsze.
W Laosie było podobnie. Kobiety znacznie częściej nosiły tradycyjne spódnice, a mężczyĹşni koszulki czy koszule. Ale ta ostatnia część garderoby najbardziej kojarzy mi się z Azją – traktowaną całościowo.
Tutaj w koszulach byli młodzi chłopcy – u nas widok niespotykany. Zdjęcie powstało w Laosie. Miejsca nie jestem pewny, ale wydaje mi się, że była to niewielka wioska o nazwie Vieng Xay. Akurat tego dnia, kiedy tam byliśmy, odbywały się zawody wioślarskie. Na jakimś akwenie (małe jezioro?) ścigały się tradycyjne łodzie z ośmioosobowymi załogami. Oczywiście na miejscowe warunki była to nie lada atrakcja i wszyscy zebrali się – dorośli i dzieci. My oczywiście też, ale bardziej niż zmagania sportowe interesowali nas ludzie. Przy okazji udało się pstryknąć kilka zdjęć. Jedno z nich powyżej.