Raz pisałem o arbuzowym raju. Tamten był w Kirgistanie, ale jako że warunki klimatyczne są zbliżone w sąsiednim Sinciangu, także i tam w sezonie z arbuzami jest dobrze. Podobnie wygląda sprawa z melonami, choć w czasie upałów arbuz bardziej się sprawdza.
I zaprawdę powiadam Wam – nie ma niczego lepszego na upał niż arbuz z lodówki lub zimnego strumienia. Amen.